Jak większość z Państwa dowiedziałam się dzisiaj, że odszedł do Pana Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Edmund Piszcz. Każda śmierć mimo wszystko zaskakuje, nawet gdy osoba, która odchodzi dożyła późnego wieku. Na początku marca jeszcze uczestniczył w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Żołnierza Wyklętego w Mrągowie. A miesiąc temu Ksiądz Arcybiskup był obecny na 24. Wencie Dobroczynnej, której Gościem był od zawsze i którą od zawsze wspierał. Kiedy w styczniu wybrałam się do pałacu na Staszica, aby odebrać od Niego dar na kolejną aukcję, jak zawsze okazał Swą życzliwość i szczodrość. Otworzyliśmy piękną starą serwantkę, skąd na Jego życzenie wydobyłam unikatowy serwis porcelanowy. Zaproponował kolejny zestaw, ale podziękowałam mówiąc „Ekscelencjo, chętnie, ale za rok”, choć trudno mi teraz powiedzieć, co wówczas myśleliśmy o tym terminie. Ale nie rozwinęliśmy tematu. Po wencie zadzwoniłam do Księdza Arcybiskupa raz jeszcze dziękując za ten serwis, który doskonale nam się sprzedał, a 1800 zł bodajże, zasiliło środki, jakie zbieraliśmy w tym roku na budowę hospicjum w Olsztynie.
No cóż, wszyscy, z którymi dzisiaj rozmawiałam, nie kryli smutku, bo w tej chwili jest to nadal bardzo smutna wiadomość Zwłaszcza dla nas, ludzi związanych z Akcją Katolicką, którą Ksiądz Arcybiskup erygował w naszej archidiecezji w roku 1996, i której zawsze był ogromnie życzliwy. Bóg zapłać za okazane serce i dobro.
Niech aniołowie zawiodą cię do raju
A gdy tam przybędziesz niech przyjmą cię męczennicy
I wprowadzą cię do krainy życia wiecznego
Chóry anielskie niechaj cię podejmą
I z Chrystusem zmartwychwstałym
Miej radość wieczną. AMEN.
Bożena Ulewicz